Nawożenie organiczne: mączka z krwi

Ronald Anderson 01-10-2023
Ronald Anderson

Oto nawóz organiczny pochodzący z nieco złowieszczego źródła i z pewnością nieodpowiedni dla wegan i wegetarian: mączka z krwi. Krew, zwłaszcza krowia, pochodzi z uboju zwierząt hodowlanych i jest bardzo bogata w azot: mówimy o 15% ilości, dlatego jest doskonałym nawozem. Oprócz azotu dostarcza żelaza, które jest przydatne dla roślin, oraz węgla, który również jest dobry.jako źródło materii organicznej, przydatnej odżywki dla gleby ogrodowej.

Wadą tego produktu, który jest całkowicie ekologiczny i dozwolony w rolnictwie ekologicznym, jest jego ostry i trwały zapach, który sprawia, że nie jest on idealny do miejskiego lub przydomowego ogrodu. Co więcej, wiele osób za wrażliwość etyczna Nie używaj tego nawozu ze względu na jego pochodzenie zwierzęce, takie jak mączka kostna.

Zobacz też: Zarabianie z dżdżownicami: zastosowania hodowli dżdżownic

Jak stosować mączkę z krwi w ogrodzie

Piękno mączki z krwi polega na tym, że jest to nawóz o powolnym uwalnianiu, obejmuje cały cykl wegetacyjny rośliny, a zatem nie wymaga wielokrotnego nawożenia, nie jest wymywany przez deszcz, jak to często ma miejsce w przypadku nawozów wytwarzanych z granulowanych odchodów. Ten nawóz w proszku jest dostępny na rynku Krew z rzeźni jest suszona i sterylizowana,

Mączka z krwi powinna być stosowana w ogrodzie podczas przygotowywania podłoża Ze względu na powolne uwalnianie substancji po rozsypaniu nawozu podczas uprawy gleby, nie jest wymagana dalsza uprawa.

Zobacz też: Przeszczep korony: jak i kiedy przeszczepiać?

Artykuł autorstwa Matteo Cereda

Ronald Anderson

Ronald Anderson jest zapalonym ogrodnikiem i kucharzem, ze szczególnym zamiłowaniem do uprawy własnych świeżych produktów w swoim ogródku kuchennym. Zajmuje się ogrodnictwem od ponad 20 lat i ma bogatą wiedzę na temat uprawy warzyw, ziół i owoców. Ronald jest znanym blogerem i autorem, dzielącym się swoją wiedzą na swoim popularnym blogu Kitchen Garden To Grow. Jest zaangażowany w nauczanie ludzi o radościach z ogrodnictwa i o tym, jak uprawiać własną świeżą, zdrową żywność. Ronald jest również wyszkolonym szefem kuchni i uwielbia eksperymentować z nowymi przepisami, korzystając z własnych zbiorów. Jest orędownikiem zrównoważonego życia i wierzy, że każdy może skorzystać na posiadaniu ogródka przydomowego. Kiedy Ronald nie zajmuje się uprawą roślin ani nie przygotowuje burzy, można go spotkać na spacerze lub biwakowaniu na łonie natury.